Dzięki dofinansowaniu z Urzędu Miasta w Karpaczu członkowie Stowarzyszenia Integracyjnego Osób Niepełnosprawnych Ruchowo „My też potrafimy” wraz z opiekunami i wolontariuszami mogli pojechać na interesującą i bardzo przyjemną wycieczkę integracyjną.
Niestety z planowanego wcześniej wyjazdu do Budapesztu musieliśmy zrezygnować z powodu wynikłych różnych sytuacji losowych, a przede wszystkim ze względu na stan zdrowia niektórych naszych członków. Chcąc, żeby pojechało z nami jak najwięcej osób niepełnosprawnych, wybraliśmy się na krótszą i mniej męczącą, lecz również atrakcyjną 2‑dniową wycieczkę do Poznania.
W pierwszy dzień, robiąc przerwę na odpoczynek w drodze do celu podróży, zajechaliśmy do Rogalina. Tam zwiedziliśmy zabytkowy barokowo — klasycystyczny pałac hrabiów Raczyńskich z galerią malarstwa i powozownię oraz spacerowaliśmy po rozległym ogrodzie w stylu francuskim, a w parku podziwialiśmy słynne rogalińskie dęby. Podziw i szacunek budzi stan obecny pałacu. Widać jak dobrze zostały w nim wykorzystane fundusze na renowację.
Niestety po terenie wokół pałacu ciężko jeździ się wózkiem inwalidzkim, ponieważ alejki są nierówne i miejscami słabo utwardzone. Za to pałac jest dostosowany. Przy tylnym wejściu obsługa rozkłada szyny do pokonania dwóch schodów, a w środku jest winda. W osobnym domku znajduje się dostosowana toaleta.
Po zameldowaniu się w hotelu w Poznaniu i zjedzeniu obiadokolacji poszliśmy spacerkiem w stronę Starego Miasta, po drodze oglądając zamek, odrestaurowane kamienice i ratusz. A potem w bardzo ciepły wieczór odpoczywaliśmy na Starym Mieście, gwarnym i w tym czasie pełnym turystów. Hotel “Ikar”, w którym nocowaliśmy, ma wygodne klimatyzowane pokoje. Niestety był problem z łazienkami, które miały za wąskie drzwi i brakowało w nich odpowiednich poręczy.
Na drugi dzień, po wymeldowaniu się z hotelu, poszliśmy na Ostrów Tumski zwiedzić Bazylikę Archikatedralną z X wieku. Następnie pojechaliśmy tramwajem niskopodłogowym, co dla niektórych również było atrakcją, do poznańskiej palmiarni, która jest największą w kraju i jedną z największych w Europie. Po przechadzce wśród egzotycznej roślinności odpoczywaliśmy w przyjemnej kawiarni, której stoliki rozstawione są między roślinami rosnącymi w palmiarni. [Palmiarnia jest dostępna dla osób na wózkach.]
W powrotnej drodze wstąpiliśmy do Puszczykowa, aby zwiedzić Muzeum-Pracownię Literacką wybitnego pisarza i podróżnika Arkadego Fiedlera, które mieści się w rodzinnym domu Fiedlerów. Do willi prowadzi 6 schodów, które pokonaliśmy wspólnymi siłami, lecz z niemałym wysiłkiem naszych sprawnych przyjaciół-pomocników. Wokół budynku znajduje się Ogrod Kultur i Tolerancji, w którym stoją m.in.: kopie posągów z różnych stron świata; replika myśliwca Hurricane, którym latali nasi lotnicy w Anglii w Dywizjonie 303; pomniejszony model piramidy Cheopsa; kopia legendarnego statku Kolumba “Santa Maria”. Tym razem na wycieczkę pojechało kilkoro osób niepełnosprawnych w tym 4 na wózkach. Wszyscy mieli zapewnioną opiekę, więc wszystko przebiegało bez problemu.
Wycieczka była jak zwykle wielopokoleniowa, ponieważ uczestniczyły w niej dzieci i wnuki członków Stowarzyszenia, co traktujemy jako inwestycję w przyszłe pokolenia wolontariuszy. Pogoda i dobre humory dopisywały. Teraz miło wspominamy wyjazd.
Iwona Gucwa