Pasja wg Gąsiora w Beeskow
Polscy i Niemccy seniorzy wzięli udział w wystawie pt. Pasja wg Gąsiora, gorzowskiego rzeźbiarza Jerzego Gąsiorka, która zorganizowana została przy współpracy Muzeum Lubuskiego im. Jana Dekerta w Gorzowie Wielkopolskim i Centrum Nauki, Kultury i Kształcenia Muzycznego Powiatu Oder-Spree w Beeskow w Brandenburgii.
Beeskow, położone ponad sto kilometrów od granicy polsko – niemieckiej, jest miastem starzejącym się. Młodzi ludzie wyjeżdżają do większych aglomeracji, gdzie jest większa możliwość podjęcia pracy. Dlatego na wystawie zgromadzili się głównie seniorzy.
O wyborze tematyki wystawienniczej zdecydował czas wielkopostny. Jerzy Gąsiorek w swojej twórczości wielokrotnie podejmuje tematykę religijną. Od 1984 do 2004 roku organizował i był komisarzem Biennale Sztuki Sakralnej w Gorzowie Wlkp. W 1995 roku otrzymał nagrodę im. Brata Alberta. Z jego inicjatywy powstała w Gorzowie druga po Zakopanem kolekcja dzieł Władysława Hasiora. Był założycielem i wieloletnim dyrektorem Biura Wystaw Artystycznych. Jego prace prezentowane są także w wieży widokowej katedry Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Gorzowie.
Urodził się 17 stycznia 1941 r. w Granowcu. Jest absolwentem Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu oraz studiów podyplomowych z muzealnictwa i wystawiennictwa na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika w Toruniu.
Droga Krzyżowa, pieta, symbole ukrzyżowania, grzechu, cierpienia, wojny i holocaustu to między innymi elementy wystawy gorzowskiego artysty, który powiedział, że czas wielkopostny zdecydował o wyborze tematyki pasyjnej.
– Pasja, ból, cierpienie nie skończyły się ze śmiercią Chrystusa na Golgocie, okrucieństwa dzieją się nadal a wojny zagrażają ludzkości – uważa Jerzy Gąsiorek. – Boję się myśleć co będzie dalej. Te prace mają zapobiec okrucieństwu, choć zdaję sobie sprawę, że ta wystawa nie zapobiegnie wycofywaniu wojsk z okupowanych krajów. To są okrutne realia, dlatego podejmuję się takich tematów. Kocham przyrodę, piękny świat i ludzi i wierzę, że ludzie są dobrzy, tacy jak tu zgromadzeni – powiedział do Niemców i Polaków, którzy przyjęli te słowa z aplauzem.
Gąsiorek powiedział, że materiał, z którego powstają jego prace jest bardzo istotny, bo on decyduje o pomyśle. Eksponaty przede wszystkim wykonane są z drewna. – Gdy zobaczyłem wymęczony, ekspresyjny konar od razu wiedziałem, że z tego zrobię krzyż. Znalazłem dziwnie uformowaną deskę przypominającą kształtem tors ludzki – wiedziałem, że będzie to Chrystus – dodał.
Ukrzyżowanego Chrystusa uformował artysta także z tkaniny, którą przytwierdził wielkimi gwoździami do deski i umieścił w tle zabrudzonej bieli, co ma świadczyć o trudzie, cierpieniu i nieczystości otaczającego Chrystusa świata. Metalowa obręcz z prętami symbolizuje cierniową koronę.
Rzeźbiarz wykorzystuje do twórczości różne odpady i znalezione rzeczy, pogryzione przez korniki drewniane niecki, kawałki materiałów, metalowe części. Starą szufladę wykorzystał jako obramowanie do piety.
Wystawa potrwa do końca maja, a prezentowana jest w zamku, w którym znajduje się niewielkie muzeum.
W. Milewska