Logo Karkonoskiego Sejmiku Osób niepełnosprawnych

CHIŃ­CZY­CY – CORAZ CZĘ­ŚCIEJ STA­RUSZ­KO­WIE Z ZADYSZ­KĄ, CUKRZY­CĄ I NADCIŚNIENIEM?

Wpro­wa­dze­nie

      W cią­gu ostat­nich kil­ku­na­stu lat Chiń­ska Repu­bli­ka Ludo­wa prze­szła głę­bo­kie prze­obra­że­nia, któ­re zawdzię­cza przede wszyst­kim otwar­ciu się na moż­li­wo­ści, jakie nie­sie ze sobą dyna­micz­ny roz­wój gospo­dar­czy. Za roz­wo­jem eko­no­micz­nym kra­ju podą­ża rów­nież popra­wa warun­ków życia i pod­nie­sie­nie pozio­mu opie­ki zdro­wot­nej, a tak­że roz­wój sys­te­mu ubez­pie­czeń zdro­wot­nych. Nale­ża­ło­by więc ocze­ki­wać, że wraz z szyb­kim roz­wo­jem gospo­dar­czym tak­że ogól­ny stan zdro­wia chiń­skiej popu­la­cji będzie ule­gał sys­te­ma­tycz­nej poprawie.

      Oka­zu­je się jed­nak, że ogól­ny stan zdro­wia Chiń­czy­ków wca­le się nie popra­wia, a nawet się pogar­sza. Dla­cze­go jest tak źle, sko­ro jest tak dobrze? Temu para­dok­so­wi posta­no­wi­li się przyj­rzeć z bli­ska naukow­cy z Chin i Kana­dy. Wyni­ki ich ana­liz zosta­ły opu­bli­ko­wa­ne w dniu 2 grud­nia 2011 na łamach PLoS ONE.

      “W ostat­nich latach sys­tem opie­ki zdro­wot­nej w Chi­nach uległ znacz­nej popra­wie — zauwa­ża­ją auto­rzy we wpro­wa­dze­niu do badań. — W 2001 roku kan­dy­da­tu­ra Peki­nu wygra­ła w wyści­gu o orga­ni­za­cję Igrzysk Olim­pij­skich w 2008. Następ­nie chiń­ski rząd i orga­ni­za­cje spo­łecz­ne roz­po­czę­ły reali­za­cję sze­ro­ko zakro­jo­nych pro­gra­mów uspor­to­wie­nia skie­ro­wa­nych do ogó­łu spo­łe­czeń­stwa w celu pod­nie­sie­nia pozio­mu aktyw­no­ści fizycz­nej i kon­dy­cji zdro­wot­nej lud­no­ści. W wyni­ku tych dzia­łań zbu­do­wa­no wię­cej bez­płat­nie dostęp­nych obiek­tów spor­to­wych, zwięk­szo­no rów­nież licz­bę par­ków. W kam­pa­nię zosta­ły zaan­ga­żo­wa­ne mass media. Chi­ny poważ­nie ucier­pia­ły w 2003 roku, kie­dy na całym świe­cie gwał­tow­nie wzro­sła ilość zacho­ro­wań na zespół ostrej cięż­kiej nie­wy­dol­no­ści odde­cho­wej (SARS). Ist­nie­ją dowo­dy na to, że po tej lek­cji Chiń­czy­cy popra­wi­li swo­je nawy­ki w zakre­sie ogól­nej i oso­bi­stej higie­ny, czę­ściej podej­mu­ją aktyw­ność fizycz­ną i czę­ściej myją ręce. Od 2003 roku w cią­gu pię­ciu kolej­nych lat doko­na­no zna­czą­cych reform chiń­skie­go sys­te­mu opie­ki zdro­wot­nej, w odpo­wie­dzi na zagro­że­nia w dzie­dzi­nie zdro­wia publicznego”.

      W latach 2003–2009 dyna­micz­nie roz­wi­jał się w Chi­nach sys­tem ubez­pie­czeń zdro­wot­nych, zarów­no na wsi, jak w mia­stach, co dopro­wa­dzi­ło do spad­ku pozio­mu wydat­ków doko­ny­wa­nych przez pacjen­tów z wła­snej kie­sze­ni do oko­ło 30% kosz­tów opie­ki zdro­wot­nej. Ocze­ki­wa­na prze­cięt­na dłu­gość życia wzro­sła z 71,4 lat w 2000 roku do 73 lat w 2005 roku, śmier­tel­ność nie­mow­ląt spa­dła z 25,5 na 1000 żywych uro­dzeń do 15,3 na 1000 w 2007 roku, a w podob­nym cza­sie śmier­tel­ność matek przy poro­dzie spa­dła z 51,3/100 tys. do 36,3/100 tys.

      Mimo tych spek­ta­ku­lar­nych osią­gnięć poja­wia­ją się jed­nak nowe wyzwa­nia i zagrożenia.

      “Choć czę­stość wystę­po­wa­nia cho­rób zakaź­nych, nie­do­ży­wie­nia, śmier­ci dzie­ci i matek spa­da, to czę­stość cho­rób prze­wle­kłych i cho­rób nie­za­kaź­nych stop­nio­wo wzra­sta — kon­ty­nu­ują auto­rzy. — Na przy­kład rak i udar mózgu sta­ły się głów­ny­mi przy­czy­na­mi zgo­nów, odpo­wia­da­jąc za 44,8% wszyst­kich zgo­nów w 2008 roku; zaraz za nimi pla­su­ją się cho­ro­by ukła­du odde­cho­we­go i ser­ca; śmier­tel­ność z powo­du cho­rób prze­wle­kłych i nie­za­kaź­nych wzro­sła mię­dzy 2003 a 2008 rokiem z 76,5% przy­czyn wszyst­kich zgo­nów do 82,5%”.

      W związ­ku z tym — jak zazna­cza­ją bada­cze — koniecz­ne jest śle­dze­nie aktu­al­nych zmian, jakie zacho­dzą w sta­nie zdro­wia Chiń­czy­ków, tak aby dosto­so­wać zawcza­su sys­tem opie­ki zdro­wot­nej do cze­ka­ją­cych go w nie­da­le­kiej przy­szło­ści wyzwań.

Prze­bieg badań

      W bada­niach prze­śle­dzo­no zmia­ny w sta­nie zdro­wia miesz­kań­ców Chin (kobiet i męż­czyzn) w latach 2003–2008 poprzez porów­na­ne danych z Chi­na Third Natio­nal Health Servi­ces Survey (2003) i Chi­na Fourth Natio­nal Health Servi­ces (2008). The Chi­ne­se Natio­nal Health Servi­ces Survey są naj­więk­szy­mi bada­nia­mi na temat sta­nu zdro­wia miesz­kań­ców Chin. W ich ramach gro­ma­dzo­ne są dane doty­czą­ce wie­lu kwe­stii zdro­wia publicz­ne­go, w tym sta­nu zdro­wia lud­no­ści, pozio­mu dostę­pu do opie­ki zdro­wot­nej, zacho­wań zdro­wot­nych i korzy­sta­nia z opie­ki zdro­wot­nej. W ana­li­zach wyko­rzy­sta­no dane pocho­dzą­ce od osób bada­nych w wie­ku powy­żej 18 lat, w sumie 141 927 osób (70 541 męż­czyzn i 71 386 kobiet) w 2003 roku i 136 371 osób (66 801 męż­czyzn i 69 570 kobiet) w 2008 roku.

Wnio­ski

      Ogól­nie rzecz bio­rąc, wyni­ki badań nie napa­wa­ją optymizmem.

      “Do cho­ro­wa­nia w cią­gu poprzed­nich dwóch tygo­dni przy­zna­wa­ło się w 2008 roku 19,9% osób bada­nych (17,8% męż­czyzn i 21,9% kobiet), czy­li znacz­nie wię­cej niż w roku 2003 (15.7%; 14,1% męż­czyzn i 17,4% kobiet) — refe­ru­ją naukow­cy. — Wyni­ki dla obsza­rów miej­skich i wiej­skich były zbli­żo­ne. Podob­nie wskaź­ni­ki lekar­skich roz­po­znań cho­ro­by prze­wle­kłej w cią­gu ostat­nich 6 mie­się­cy były znacz­nie wyż­sze w 2008 roku (25,5%) niż w roku 2003 (20,0%). W porów­na­niu z 2003 rokiem miesz­kań­cy Chin w 2008 roku, nie­za­leż­nie od płci czy miej­sca zamiesz­ka­nia, czę­ściej cho­ro­wa­li na cukrzy­cę, cho­ro­by ser­ca, udar mózgu i nad­ci­śnie­nie. Zapa­dal­ność na raka w rejo­nach wiej­skich znacz­nie wzro­sła (z 0,1% do 0,2%). Z kolei w 2008 roku męż­czyź­ni miesz­ka­ją­cy na wsi i w mie­ście rza­dziej niż w 2003 roku cier­pie­li na cho­ro­bę wrzo­do­wą żołąd­ka. Zacho­ro­wa­nia na reu­ma­to­idal­ne zapa­le­nie sta­wów na obsza­rach wiej­skich były częst­sze w 2008 roku (1,5%) niż w 2003 roku (1,1%)”.

      W latach 2003–2008 odno­to­wa­no wpraw­dzie nie­wiel­ki spa­dek aktyw­nych pala­czy, ale picie alko­ho­lu pozo­sta­ło w tym samym cza­sie na nie­mal nie­zmie­nio­nym pozio­mie. Istot­nie wzro­sła nato­miast popu­lar­ność regu­lar­nej aktyw­no­ści fizycz­nej. Agen­ta­mi zmian są tu przede wszyst­kim kobie­ty, któ­re zarów­no w 2003 jak w 2008 znacz­nie rza­dziej pali­ły papie­ro­sy i piły alko­hol niż męż­czyź­ni; Chin­ki istot­nie czę­ściej niż Chiń­czy­cy upra­wia­ją rów­nież regu­lar­ne ćwi­cze­nia fizyczne.

      Nie­ste­ty, miesz­kań­cy wsi palą znacz­nie wię­cej i ćwi­czą znacz­nie mniej niż miesz­kań­cy miast, co nega­tyw­nie odbi­ja się na sta­nie zdro­wia wieśniaków.

      W przy­pad­ku męż­czyzn w latach 2003–2008 naj­więk­szy wzrost zacho­ro­wal­no­ści na cho­ro­by prze­wle­kłe odno­to­wa­no wła­śnie wśród miesz­kań­ców wsi, w wie­ku 45–54 lata, Chiń­czy­ków Han, nie­żo­na­tych, anal­fa­be­tów, pocho­dzą­cych ze wschod­nich rejo­nów kra­ju, a w przy­pad­ku kobiet wśród Chi­nek Han powy­żej 65 roku życia, nie­za­męż­nych bądź owdo­wia­łych, anal­fa­be­tek, pocho­dzą­cych rów­nież ze wschod­nich Chin.

      Jest rów­nież jaśniej­sza stro­na tego meda­lu: w przy­pad­ku osób młod­szych, to jest w wie­ku 18–34 oraz 34–44 lata, roz­wie­dzio­nych i z wyż­szym pozio­mem wykształ­ce­nia zapa­dal­ność na cho­ro­by prze­wle­kłe nie ule­gła na prze­strze­ni lat 2003–2008 istot­nym zmia­nom, a wśród przed­sta­wi­cie­li mniej­szo­ści naro­do­wych zapa­dal­ność na cho­ro­by prze­wle­kłe w 2008 roku była nawet niż­sza niż pięć lat wcze­śniej. Nie zmie­ni­ła się rów­nież zapa­dal­ność na cho­ro­by zakaź­ne. Z dru­giej stro­ny — ilość cho­rych na cukrzy­cę i nad­ci­śnie­nie w cią­gu zale­d­wie pię­ciu lat nie­mal się podwo­iła, a przy­pad­ków uda­ru mózgu w 2008 roku było 1,4 raza wię­cej niż w roku 2003.

      Jakie jest tego wytłumaczenie?

      “Moż­na wska­zać kil­ka moż­li­wych wyja­śnień wymie­nio­nych powy­żej odkryć — wska­zu­ją auto­rzy badań. — Po pierw­sze, chiń­ska popu­la­cja znaj­du­je się w fazie gwał­tow­ne­go przej­ścia z popu­la­cji ludzi mło­dych do popu­la­cji sta­rze­ją­cej się, w mia­rę jak wydłu­ża się ocze­ki­wa­na dłu­gość życia. Wskaź­ni­ki uro­dzeń spa­da­ją, a chiń­ska poli­ty­ka jed­ne­go dziec­ka znacz­nie przy­spie­szy­ła sta­rze­nie się spo­łe­czeń­stwa. Gwał­tow­ny spa­dek uro­dzeń, w połą­cze­niu ze sta­bil­ną lub rosną­cą ocze­ki­wa­ną dłu­go­ścią życia, dopro­wa­dził do wzro­stu pro­por­cji ludzi w wie­ku pode­szłym. W 1982 roku tyl­ko 7,6% popu­la­cji mia­ło ponad 60 lat; te pro­por­cje wzro­sły do 10,5% w roku 2000, 13,6% w roku 2003 i 15,4% w roku 2008. Sta­ty­sty­ki ONZ prze­wi­du­ją, że w 2050 roku w Chi­nach będzie ponad 453 milio­ny osób w wie­ku powy­żej 60 lat”.

      Sta­rze­nie się popu­la­cji skut­ku­je wzro­stem zapa­dal­no­ści na cho­ro­by zwią­za­ne z wie­kiem podeszłym.

      “Po dru­gie, wie­le ze zna­nych czyn­ni­ków ryzy­ka dla cho­rób prze­wle­kłych nasi­li­ło się wraz z przy­spie­sze­niem prze­mian spo­łecz­nych. Cho­dzi mię­dzy inny­mi o takie czyn­ni­ki beha­wio­ral­ne, jak zmia­na die­ty, poziom aktyw­no­ści fizycz­nej, spo­ży­cie alko­ho­lu i pale­nie tyto­niu, któ­re ule­gły przy­spie­szo­nym zmia­nom o ska­li i tem­pie bez pre­ce­den­su w histo­rii Chin”.

      W Chi­nach na sku­tek wzro­stu pozio­mu życia spa­dło tra­dy­cyj­ne spo­ży­cie zbóż, a wzro­sła kon­sump­cja mię­sa, tłusz­czów i ole­jów jadal­nych. W związ­ku z tym przy­by­ło osób oty­łych i cier­pią­cych z powo­du hiper­cho­le­ste­ro­le­mii. Oty­łość sta­ła się obec­nie w Chi­nach jed­nym z pod­sta­wo­wych pro­ble­mów w dzie­dzi­nie zdro­wia publicz­ne­go. Ste­reo­ty­po­wy obra­zek Chiń­czy­ków prze­mie­rza­ją­cych uli­ce miast na rowe­rach to rów­nież w dużej mie­rze prze­szłość. Choć w porów­na­niu z 2003 rokiem odno­to­wa­no wzrost aktyw­no­ści fizycz­nej wśród doro­słych Chiń­czy­ków, to w 2008 roku tyl­ko 14,6% z nich ćwi­czy­ło co naj­mniej 3 razy w tygodniu.

      “Trze­cim praw­do­po­dob­nym wytłu­ma­cze­niem jest wzrost zapa­dal­no­ści na nad­ci­śnie­nie, do jakie­go doszło mię­dzy 2003 a 2008 rokiem”.

      Aktu­al­nie na nad­ci­śnie­nie może cier­pieć oko­ło 18% doro­słych Chiń­czy­ków, a wskaź­ni­ki te i tak uwa­ża się za zaniżone.

      “Po czwar­te, sto­pień obję­cia ubez­pie­cze­niem, któ­ry wzrósł ostat­nio w Chi­nach, dopro­wa­dził do częst­sze­go korzy­sta­nia z usług medycz­nych. (…) Z tego powo­du w 2008 roku w przy­pad­ku doro­słe­go Chiń­czy­ka wykry­cie cho­ro­by sta­ło się bar­dziej prawdopodobne”.

      Dyna­micz­ne zmia­ny gospo­dar­cze i spo­łecz­ne zacho­dzą­ce we współ­cze­snych Chi­nach nie omi­nę­ły rów­nież wsi. Mniej aktyw­no­ści fizycz­nej, co zwią­za­ne jest z mecha­ni­za­cją rol­nic­twa, a przy tym zamia­ny w die­cie, w któ­rej znaj­du­je się obec­nie mniej węglo­wo­da­nów, a wię­cej biał­ka i tłusz­czów, przy zacho­wa­niu dotych­cza­so­we­go try­bu życia — wyso­ka kon­sump­cja tyto­niu i alko­ho­lu, brak ćwi­czeń fizycz­nych, mogą z kolei tłu­ma­czyć, skąd dra­ma­tycz­ne pogor­sze­nie sta­nu zdro­wia miesz­kań­ców wsi we wschod­nich rejo­nach kra­ju. Upo­wszech­nie­nie ubez­pie­czeń zdro­wot­nych, a co za tym idzie — więk­szy dostęp do usług medycz­nych na wsi rów­nież sprzy­ja­ją łatwiej­sze­mu dia­gno­zo­wa­niu cho­rób i pro­ble­mów zdrowotnych.

      “Pod­su­mo­wu­jąc, nasze ana­li­zy wyka­za­ły, że w 2008 roku doro­śli Chiń­czy­cy cie­szy­li się gor­szym sta­nem zdro­wia niż w roku 2003 pod wzglę­dem zapa­dal­no­ści na róż­ne cho­ro­by prze­wle­kłe — kon­klu­du­ją naukow­cy. — Doty­czy to zwłasz­cza nad­ci­śnie­nia i cukrzy­cy, któ­rych czę­stość wystę­po­wa­nia podwo­iła się w sto­sun­ku do 2003 roku. Odno­to­wa­no jed­nak nie­wiel­ki spa­dek czę­sto­ści pale­nia tyto­niu wśród kobiet i męż­czyzn oraz popra­wę pod wzglę­dem ćwi­czeń fizycz­nych. Nasze wyni­ki wska­zu­ją rów­nież, że czę­stość wystę­po­wa­nia cho­rób prze­wle­kłych wzro­sła bar­dziej wśród kobiet w wie­ku pode­szłym, Chi­nek Han, nie­za­męż­nych lub owdo­wia­łych, anal­fa­be­tek, pocho­dzą­cych z obsza­rów wiej­skich, zamiesz­ku­ją­cych we wschod­nich Chi­nach. Dzia­ła­nia w dzie­dzi­nie zdro­wia publicz­ne­go powin­ny się szcze­gól­nie skon­cen­tro­wać na tych kwe­stiach. Wraz z dal­szym roz­wo­jem gospo­dar­czym i postę­pu­ją­cą degra­da­cją śro­do­wi­ska sys­tem ochro­ny i pro­mo­cji zdro­wia w Chi­nach będzie musiał bowiem sta­wić czo­ło coraz poważ­niej­szym wyzwa­niom i problemom”.

 

źró­dło: CORDIS